Z pewnością tak. Andrea Riseborough otrzymała dziś rano nominację dla najlepszej aktorki, ale niestety nie będzie rywalizować z żadną czarną kobietą o zdobycie Oscara, ponieważ po raz kolejny żadna czarna kobieta nie otrzymała nominacji dla najlepszej aktorki. I oczywiście to tylko jedno z wielu porannych rozczarowań.
W nadchodzących dniach filmy wideo nominowanych, którzy usłyszą ich nazwiska, zaczną krążyć w Internecie, a zwłaszcza w przypadku wyścigów filmów krótkometrażowych, międzynarodowych i dokumentalnych, te filmy są piękne, zaraźliwe i wydają się natychmiast usprawiedliwiać całe Nagrody Przemysłowe Maszyna, która rok po roku doprowadza nas wszystkich do szaleństwa.
Ale w tej chwili nie widzieliśmy jeszcze tych filmów, a dzielenie się tą ekstatyczną radością wydaje się odległą teoretyczną przyszłością. Nie, w tej chwili chodzi o oburzenie. Poranek nominacji do Oscara zawsze wydaje się trochę okrutny w chwili, gdy to, co nie zostało ogłoszone, wydaje się o wiele głośniejsze, o wiele bardziej realne niż to, co się dzieje.
Ważne jest, aby pamiętać, że żaden film, który kochasz, nie różni się dzisiaj od tego, który był wczoraj. Wciąż tam jest, z niecierpliwością czekając na kolejną powtórkę. Ale brak nominacji do Oscara oznacza, że być może mniej oczu trafi do tych filmów w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Oto lista niektórych filmów i występów, które nagle nas zasmuciły, mogą nie być oglądane przez tak wielu ludzi, jak powinni.
Danielle Deadwyler za „Till”
Chociaż niekoniecznie był to najbardziej szokujący afront tego ranka (niektórzy eksperci przewidywali to od jakiegoś czasu), być może najsmutniejszym pominięciem dzisiejszego dnia było to, że Danielle Deadwyler straciła nominację do nagrody dla najlepszej aktorki za rozdzierającą serce główną rolę Mamie Till w Chinonye „Till” Chukwu. Siła i przekonanie o determinacji Deadwylera na ekranie, szczególnie w długim, głębokim pojedynczym ujęciu podczas emocjonalnego punktu kulminacyjnego filmu, wyniosły jedną z najsmutniejszych historii w historii Ameryki daleko ponad wszelkie tropy „tragedii porno” i zamiast tego stworzyły jedną z najbardziej inspirujące portrety macierzyństwa, które zawsze zdobią ekran.