To nowe oszustwo Sécuripass jest groźne, uważaj, aby nie wpaść w pułapkę.
Nowy rok nie powstrzyma oszustów. Tym razem jest to nowa metoda, która właśnie została zgłoszona władzom i okazuje się dość oryginalna. Zamiast próbować obejść tzw podwójne uwierzytelnienie wprowadzonych przez banki w celu ochrony klientów, niektórzy oszuści wykorzystują teraz zamieszanie, podając się bezpośrednio za swoich doradców bankowych.
Sprawdzona metoda
Zazwyczaj Securipass umożliwia zabezpieczenie każdej transakcji online. Teraz obowiązkowe dla większości banków i witryn e-commerce, narzędzie polega na wysyłaniu powiadomienie na smartfonie danej osoby po zakupie online, aby mogła zweryfikować swój zakup za pomocą hasła lub uwierzytelnienia biometrycznego. W normalnych czasach właśnie pozwala uniknąć prób oszustwa i oszustwa. W tym konkretnym przypadku dzieje się dokładnie odwrotnie.
Korzystając z wycieku danych – niestety częstego zjawiska – w witrynie e-commerce, oszuści odzyskują nie tylko dane bankowe ofiary, ale także niektóre wrażliwe dane, takie jak numer telefonu czy adres e-mail. Następnie wystarczy złożyć zamówienie na stronie ze skradzioną kartą bankową, a następnie zadzwonić do celu, udając bezpośrednio ich bank.
Podczas rozmowy telefonicznej ze swoją ofiarą hakerzy przedstawiają się jako doradca bankowy, ostrzegając ją przed atakiem Próba oszustwa Sécuripass. Następnie uspokajają swój cel, wskazując, że wszystko zostało ustalone. Pozostaje tylko „anulować” próbę oszustwa… poprzez zatwierdzenie transakcji Sécuripass. Im większy, tym częściej przechodzi, a ta metoda, choć brutalna, wyraźnie przyniosła owoce: co najmniej dwie osoby zgłosiły się w tym tygodniu do brygady żandarmerii w Lusigny-sur-Barse, donosi L’Est éclair. Po pewnym czasie rozmowy przez telefon ofierze może być trudno zorientować się, w jaką pułapkę właśnie wpadła.